Retelling to od kilku miesięcy wręcz nowy gatunek książek, który podbija serca młodzieży na całym świecie. Ten trend nie ominął też Polski, gdzie wszystko zaczęło się najpewniej od głośnej na rynku wydawniczym Sagi Księżycowej, której głównymi bohaterkami są doskonale znane nam Cinder, Scarlet i Cress, czyli kolejno nowa wersja Kopciuszka, Czerwonego Kapturka i Roszpunki.
Czym są retellingi i skąd się biorą?
Retelling to nic innego, jak napisanie od nowa znanej i lubionej przez wszystkich baśni, na przykład o Calineczce czy Kopciuszku. Tym samym jest właśnie Saga Księżycowa albo inne pozycje dostępne na rynku, takie jak książki autorstwa Ashley Poston, która zajmuje się wprowadzaniem postaci z baśni do współczesnego świata i nowoczesnych historii. Oczywiście retelling nie oznacza, że mamy do czynienia z przeniesieniem księżniczek i rycerzy do współczesności. Czasami jest to tylko przepisanie oryginalnej historii na bardziej krwawą, z feministycznym wydźwiękiem albo po prostu bardziej ją rozbudować. Dlatego te pozycje często różnią się od siebie jakością.
Czy retelling to po prostu fanfiction?
Wiele osób słusznie zauważy, że przepisywani istniejących już historii w sposób, w jaki my widzimy tę sytuację, nie po prostu odtwórcze. I oczywiście, można zrobić z tym coś ciekawego, jednak wciąż nie jest to do końca historia autora. Trzeba tu postawić wyraźną granicę między inspiracją a plagiatem. Dosłowne przepisanie istniejącej już historii, tylko swoimi słowami, faktycznie ociera się o granice prawa, jednak kiedy baśń o Czerwonym Kapturku jest dla nas tylko inspiracją, to możemy stworzyć nową i wspaniałą historię, która zdobędzie tysiące fanów na całym świecie. Trzeba też zauważyć, że coraz większa ilość retellingów to odpowiedź na potrzebę rynku.
Dlaczego ciągnie nas do retellngów?
To dla nas coś nowego. Wszyscy znają klasyczne historie o postaciach z baśni i słyszeliśmy je za dzieciaka tak wiele razy, że mieliśmy ich wszyscy dość. Dziś dostajemy nowe i często napisane dla dorosłego czytelnika wersje tych samych baśni, które nawet lubiliśmy te dwadzieścia lat temu. Być może przemawia przez nas nostalgia albo silna potrzeba powrotu do tych lepszych czasów. Ale na pewno wielu z nas ciągnie do nich też ciekawość. Oczywiście dużą rolę dogrywają tu pozytywne recenzje, bo najpopularniejsze retellingi zyskują bardzo ciepłe przyjęcie i zyskują prawdziwą popularność wśród młodszych fanów obyczajówek czy fantastyki.